Jaki Ht utrzymywać u chorych z czerwienicą prawdziwą?
2013-01-08Źródło: Marchioli R, et al. Cardiovascular events and intensity of treatment in polycythemia vera. NEJM 2013;368:22-33.
Obowiązujące wytyczne leczenia chorych z czerwienicą prawdziwą wskazują na konieczność utrzymywania hematokrytu (Ht) <45 proc. Jednak jak dotąd strategii tej nie oceniono w randomizowanych badaniach klinicznych.
Na łamach The New England Journal of Medicine ukazały się wyniki badania porównującego dwa schematy leczenia chorych z czerwienicą prawdziwą: (1) leczenie intensywne (docelowy Ht <45 proc.) i (2) leczenie o mniejszej intensywności (docelowy Ht 45-50 proc.).
Do badania włączono 365 dorosłych chorujących na czerwienicę z mutacją genu JAK-2 leczonych hydroksymocznikiem lub krwioupustami (albo obiema metodami). Za pierwszorzędowy złożony punkt końcowy przyjęto czas jaki upłynął do zgonu z przyczyn sercowo-naczyniowych lub zakrzepowych. Do punktu drugorzędowego należały: incydenty sercowo-naczyniowe, hospitalizacje z przyczyn sercowo-naczyniowych oraz wystąpienie nowotworu, włóknienia szpiku, mielodysplazji, transformacji białaczkowej lub krwotoku.
Mediana okresu follow-up wyniosła 31 miesięcy. W tym czasie pierwszorzędowy punkt końcowy wystąpił u 5/182 chorych z grupy 1 (2,7 proc.) i u 18/183 chorych z grupy 2 (9,8 proc.) (HR=3,91, 95 proc. CI [1,45-10,53], p=0,007). Pierwszorzędowy punkt końcowy w połączeniu z zakrzepicą żył powierzchownych wystąpił u 4,4 proc. badanych w grupie 1 i u 10,9 proc. w grupie 2 (HR=2,69, 95 proc. CI [1,19-6,12], p=0,02). Włóknienie szpiku, mielodysplazja i krwawienie wystąpiły odpowiednio u 6, 2 i 2 badanych w grupie 1 i u 2, 1 i 5 chorych z grupy 2. Badane grupy nie różniły się między sobą jeśli chodzi o występowanie działań niepożądanych zastosowanego leczenia.
Wyniki badania wskazują, że chorzy z czerwienicą prawdziwą, u których Ht utrzymywany jest <45 proc. mają mniejsze ryzyko zgonu z przyczyn sercowo-naczyniowych i zakrzepicy niż chorzy u których Ht utrzymuje się w granicach 45-50 proc.
Autor:
lek. Ewa Witkowska