Histerektomia jest obecnie coraz częściej wykonywana metodą laparoskopową, co pozwala ograniczyć ilość powikłań pooperacyjnych, m.in. zalegania moczu w pęcherzu. Czy histerektomia z użyciem robotów przynosi podobne korzyści?

Na łamach Obstetrics and Gynecology opublikowano wyniki badania porównującego histerektomię laparoskopową i z wykorzystaniem robotów pod względem powodowania zastoju moczu jako powikłania pooperacyjnego.

Do badania włączono 253 kobiety po histerektomii laparoskopwej i 281 kobiet po usunięciu macicy z użyciem robotów. We wszystkich przypadkach wskazaniem do operacji były zmiany łagodne w macicy. Zaleganie moczu zdefiniowano jako niemożność do spontanicznego oddania moczu lub niepełne wypróżnienie pęcherza wymagające samocewnikowania lub założenia cewnika Foleya występujące w pierwszym tygodniu po operacji.

Zaleganie moczu w pęcherzu wystąpiło u 7,3 proc. (95 proc. CI [5,2 proc.-9,8 proc.]) wszystkich badanych kobiet i było ponad dwukrotnie częstsze u chorych operowanych z użyciem robotów niż u kobiet po histerektomii (10, 3 proc.; 95 proc. CI [7,0 proc.-14,5 proc.] vs 4,0 proc.; 95 proc. CI [1,9 proc.-7,1 proc.]; p=0,005). Pomiędzy grupą kobiet u których wystąpiło pooperacyjne zaleganie moczu i kobiet bez tego powikłania nie zaobserwowano istotnych różnic jeśli chodzi o wiek, BMI, nikotynizm, ilość przebytych cięć cesarskich, czas trwania operacji oraz obecność zrostów i endometriozy. Pooperacyjne zaleganie moczu wiązało się z częstszym występowaniem zakażeń układu moczowego (15,4 proc., 95 proc. CI [5,9 proc.-30,5 proc.]) vs 4,0 proc. (95 proc. CI [2,5 proc.-6,2 proc.] u kobiet bez tego powikłania.

Podsumowując, histerektomia z wykorzystaniem robotów (w porównaniu do histerektomii laparoskopowej) wiąże się z wyższym ryzykiem przejściowego zastoju moczu w pęcherzu po operacji.

Autor:

lek. Ewa Witkowska